W dniu 5.10.2024r. odbyło się nasze pierwsze spotkanie motoryzacyjno – turystyczno - integracyjne. W 6 osobowym składzie spotkaliśmy się o godzinie 10:30 pod Wieżą Ciśnień w Zabrzu. Pierwszym punktem tego dnia było Muzeum Carboneum znajdującym się na 5 poziomie wieży. Dzięki, świetnie przygotowanej, interaktywnej wystawie dowiedzieliśmy się bardzo dużo o właściwościach węgla. Co ma wspólnego węgiel z motoryzacją? otóż bardzo dużo. Pierwiastek węgla występuje między innymi w ropie naftowej, a co za tym idzie również gumie - w oponach. Wystawę kończy wejście na szczyt wieży z widokiem na 4 strony świata.
Po zakończeniu zwiedzania udaliśmy się, jeden poziom niżej, na posiłek do restauracji „Kelnerzy na Wieży”. Urokliwe miejsce, przepyszne dania, polecamy to miejsce i dziękujemy za gościnę.
Najedzeni i zadowoleni udaliśmy się do galerii Supersam w Katowicach na zlot Tyskich Klasyków. Super przygotowana impreza przez tyskie stowarzyszenie. Wśród wielu egzemplarzy chyba największą radość sprawiło nam możliwość obejrzenia naszych rodzimych marek: fiatów, maluchów, poloneza, warszawy i oczywiście królowej polskich dróg syreny. Niektóre, z prezentowanych samochodów, zwłaszcza Fiaty 126P, wyglądały tak, jakby przed chwilą zjechały z taśmy produkcyjnej. Jesteśmy pełni podziwu dla właścicieli, a organizatorom gratulujemy inicjatywy.
Dla równowagi, z wystawy samochodów zabytkowych przenieśliśmy się do salonu samochodów elektrycznych BYD, by podziwiać samochody na pograniczu teraźniejszości i przyszłości. W naszej grupie powstała twórcza różnica zdań temat przewagi samochodów elektrycznych nad spalinowymi. Tablet zamiast zegarów, przyciski zamiast drążka skrzyni biegów czy przekładni (w klasycznych automatach) ? Czy lepsze jest wrogiem dobrego?, czy też rozwój techniku sprawia, że życie staje się coraz prostsze? Przypomniała mi się historia, która miała zanegować sens nawigacji samochodowej, o kierowcy, który tak się na skupił na nawigacji, że wjechał do jeziora. Czy ktoś wyobraża sobie dziś jazdę w nowe miejsce bez nawigacji? Myślę, że w pełni autonomiczne samochody staną się powszechne szybciej niż się tego spodziewamy. Z punktu osoby niepełnosprawnej, otworzy się możliwość posiadania i prowadzenia samochodu przez osoby, którym niepełnosprawność nie pozwala na prowadzenie tradycyjnego samochodu. Z punktu widzenia kierowcy, kontrola prędkości, toru jazdy to jest to co sprawia, że czujemy się kapitanami na statku, samochody autonomiczne już tej radości nie dadzą. Niektórzy uważają że, automatyczna skrzynia biegów nie jest dla nich, bo ogranicza możliwość decydowania o dynamice jazdy. Wojna dwóch światów pewnie potrwa jeszcze trochę, z jednej strony automatyzacja sprawia, że życie staje się łatwiejsze, bezpieczniejsze , z drugiej strony, czy gdy już wszystko na świecie będzie robione przez automaty będziemy jeszcze potrzebni jako ludzie?
Agnieszce, Oli Marcinowi, Mariuszowi, Jackowi dziękuję za wspólnie spędzony czas, Już wkrótce przedstawimy kolejne propozycje spotkań.
MARCIN
